Nooo i jestem. W końcu po długich, długich..... długich namysłach postanowiłam założyć tego bloga:) ale do rzeczy...
Dziś pierwszy dzień Roku Szkolnego i pierwszy dzień mojej pracy po urlopie macierzyńskim:)
Pomimo tremy jakoś udało mi się przeżyć.
Niestety to co dobre(czas spędzony z Zuzią) zawsze ma kiedyś swój koniec. Teraz będę musiała pogodzić obowiązki rodzica z pracą no a w między czasie będę pisać to oto dzieło:), mam nadzieje że z powodzeniem.
witaj wśród mam blogujących. Niech Ci się przyjemnie pisze. pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń