poniedziałek, 30 września 2013

Lubimy czytać:)


 Od urodzenia mojej córki starałam się zawsze dużo do niej mówić i śpiewać. Śpiewanie okazało się lekarstwem  na płacz, kolkę. Uspokajało ją, wyciszało, intrygowało. Słuchała zawsze z zaciekawieniem i szeroko otwartymi oczami. Zresztą do tej pory tak jest. Nie ma dnia bez śpiewania, nie ma wieczora bez kołysanki. Co więcej zdarza się że Zuzia sama śpiewa:)  Od paru miesięcy nie ma też dnia bez czytania książek. Mamy w swojej biblioteczce dość sporo książeczek ale na większość jest jeszcze za wcześnie Codziennie ja lub babcia czytamy Zuzi książeczkę " Na wsi". Opowiadamy o zwierzątkach, opisujemy obrazki. Zuzia bardzo lub tą książkę. Myślę że duży atutem wydania sąd duże, kolorowe obrazki. Moja córka ma prawie 10 miesięcy a już mówi "kokoko", miał  "i-jał" hał "e -joł"
Babcia czyta wnuczce:)




Z serii Obrazki dla malucha bardzo lubimy wracać do książeczek "Ciało" i " Krok po kroku" opowiadamy przy tym i pokazujemy części ciała. Zuzia słucha i patrzy za zaciekawieniem. Kiedy książka się kończy czysto trzeba wracać do początku. Moja córka lubi czytać :) Sama wyciąga książeczki  z półki

Parę dni temu dołączyły do nas karty Czuczu " W domu"
Zaczynamy też czytać serię logopedyczną Jagody Cieszyńskiej " Kocham czytać- wyrazy dźwiękonaśladowcze"
To niesamowite patrzeć jak twoje dziecko uczy się języka. Języka który który nie jest łatwy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz