poniedziałek, 16 września 2013

Jak świętować to świętować:)

W końcu jestem. Po weekendzie pełnym zabawy i muzycznych wrażeń zasiadłam przy klawiaturze:)
Czasem lubię po świętować, tak zwyczajnie po prostu lubię się wyskakać, wyszumieć, odprężyć. Tym razem było inaczej bo po raz pierwszy towarzyszyła mi Zuzia. Okazja nie byle jaka-otwarcie rynku naszego miasta. Występy szkół, klubów i oczywiście gwiazdy wieczorów Afromental i Zakopower a na koniec sztuczne ognie. Już dawno w mieście nie było takiej imprezy:) Zuzia w siódmym niebie, zebrała 5 balonów które teraz zdobią:P komodę w pokoju. Jak  świętować we dwójkę to świętować. Jako dowodząca zespołem zarządziłam malowanie twarzy na motyla co z tego wyszło - to już inna kwestia. Dzieci mają humory i nie zawsze idzie tak jak byśmy tego chcieli. Udało się narysować kontur:) i Zuzia została motylem, który chłonął wszystko co działo się wokół niego. Największe wrażenie zrobili na niej szczudlarze: chodzący, skaczący. Nie mogła pojąć dlaczego są tacy duzi:)  Wieczorne koncerty dzięki pomocy dziadków należały tylko do mnie. Można by pisać dużo o tych gwiazdach ale napisze krótko: Jest moc - Jest Afromental. Zakopower -mistrzostwo świata:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz